sobota, 26 listopada 2016

Kwiaty polne w wazonie - haft krzyżykowy



Witajcie !

Przedstawiam dziś kolejną kuferkową robótkę.
Kwiaty polne w wazonie - haft krzyżykowy  na kanwie z nadrukiem.












Parę zbliżeń.













@@@@@@@@@@@@@@@@@

W drugiej części wpisu trochę wspomnień .
W 2000 roku kupiliśmy nasze gospodarstwo rolne .
Oglądaliśmy sporo domów na wsi . Do tego domu weszłam i prawie od razu wiedziałam , że to jest ten dom i to moje miejsce na ziemi.


Zdjęcie w pierwszym dniu.
 Wkoło teren zaniedbany , chwasty , chwasty i jeszcze raz chwasty.




Po pierwszych zmianach.





Jedną z pierwszych prac były ścieżki.















Dom i obórka. Posadzony sad.





Sad i podlewanie młodych drzewek.





Zdjęcie obecne , tego samego fragmentu.





Sadzimy bukszpany przy wejściu .
Widok na nasz ogromny budynek gospodarczy.





Dzisiaj zdjęcie z tego samego miejsca.


W remont włożyliśmy ogrom pracy . Nadal nie wszystko jest zrobione.  Żyje nam się tu dobrze , mamy wspaniałych przyjaciół i sąsiadów.

Dziękuję za wszystkie komentarze !!!

Pozdrawiam Was serdecznie .

Zaczynam powoli już myśleć o świętach.

Miłej niedzieli

Marysia










sobota, 19 listopada 2016

Łapki kuchenne



Witajcie !!

Mały przerywnik , między większymi pracami.
Został mi taki zestaw kolorów włóczki . Trochę smutny , ale za to bardzo praktyczny w kuchni.  Zwłaszcza przy kuchni kaflowej , gdzie jest styczność z sadzą i popiołem.
Łapki są grube , bo wydziergałam je podwójnie.


























@@@@@@@@@@@@@@@@@@

Kochani dziękuję za ostatnie komentarze. Poprzedni post poświęciłam naszym zwierzętom nieżyjącym i obecnym.
Dziękuję , że podzieliliście się również ze mną  wspomnieniami o Waszych czworonogach. 
Zwierzęta towarzyszą mi przez całe życie ,  nie wyobrażam sobie życia bez nich.

Mamy jesień ,  czekamy na zimę i  przygotowujemy się powoli do świąt. Miejmy nadzieję , że w tym roku święta będą białe.
Lubię spędzać jesienne wieczory przy blasku świec.
Światło świec sprawia , że w domu robi się przytulnie i nastrojowo. 

W domu mam sporo świeczników i kaganków.
Pokażę Wam niektóre z nich.


























































Trochę zdjęć się nazbierało.  Widać , że najbardziej lubię złote świece.

Mam też parę lampionów . Ich zdjęcia  zostawiam na inny wpis.

Dziękuję za wszystkie komentarze !!!

Życzę Wam wspaniałych jesiennych wieczorów przy blasku świec.  Pozdrawiam ciepło .

Marysia



sobota, 12 listopada 2016

Wiejska chata - haft krzyżykowy



Witajcie !

Kolejny haft krzyżykowy - z kuferka Marysi.
Haft wykonany na kanwie z gotowym nadrukiem.













Kilka zbliżeń












@@@@@@@@@@@@@@@@@


Dzisiaj napiszę trochę o zwierzętach w naszym gospodarstwie.
Przeprowadzając się z miast na wieś , mieliśmy dwa duże psy.


Dalmatyńczyka Sarę





oraz owczarka niemieckiego Gacka

Sary i Gacka już nie ma , pokonała je ciężka choroba.





Kupując dom na wsi , dostaliśmy w spadku małego kundelka Rudkę. Jej też już nie ma . 
Rudka jest babcią naszego Filusia.





Rudka odeszła przy porodzie i zostawiliśmy sobie Reksia.
Reksia  poszła z nami na spacer . Pobiegła w las i już nie wróciła........  Szukaliśmy ją kilka dni .
Reksia to mama Filusia.





Para przyjaciół Gacek i Reksia




Przez nasze gospodarstwo przewinęło się sporo kotów.





Mieliśmy epizod z kozami.
Tu senior  naszego stada Gucio.





Obecnie mamy trzy zwierzaki.
Dwa kocurki i Filusia.
Pierwszy kocurek  to Przecinek .





Drugi Tygrysek






oraz  Filuś , którego dobrze znacie .  Staruszek , ale nadal energiczny i wesoły.




Kochani , dziękuje serdecznie za wszystkie komentarze !

Życzę Wam miłej niedzieli i dobrego przyszłego tygodnia. 
Pozdrawiam ciepło i do następnego spotkania , pa.

Marysia




sobota, 5 listopada 2016

Maki w wazonie - haft krzyżykowy




Witajcie !

Dziś praca z cyklu - z kuferka Marysi.
Haft na kanwie z nadrukiem.




















@@@@@@@@@@@@@@@@@@@

W drugiej części dziś na słodko.
Często robię ptysie . Wychodzą mi zawsze 24 sztuki , jak na zdjęciu. Przekładam je kremem budyniowym lub bitą śmietaną. Ciasto nakładam dużą łyżką - pół łyżki na jedną porcję.


Przed pieczeniem




Wstawiam do gorącego piekarnika na 30 min / 180 stopni / , po tym czasie wyłączam piekarnik . Nie otwierając zostawiam na drugie pół godziny.










Kroję i nadziewam. 







Dla chętnych podaję przepis na ciasto. 

Ciasto na ptysie - 24 sztuki
----------------------------------------

Do garnka wlać 1 szklankę wody i dodać pół kostki masła.
Jak zacznie się gotować dodać jedną szklankę mąki. Drewnianą łyżką wymieszać na gładką masę i odstawić . Masa jest odpowiednia , gdy stanie się lśniąca i będzie odstawać od garnka. Do przestudzonej masy dodaję 3 całe jajka i miksuję 5 minut. Potem nakładam łyżką na papier do pieczenia.

Smacznego !


W tym roku mieliśmy dużo śliwek . Nastawiliśmy śliwowicę w ogromnym  gąsiorze. Gąsior jest bardzo duży , zdjęcie nie oddaje jego gabarytów. Dwie osoby muszą go nieść , jest w specjalnej metalowej klatce. Do tego gąsiora weszły , aż dwa wiadra śliwek . Stoi sobie w piwniczce i nabiera procentów                       





1 listopada za nami i już powoli zaczynamy myśleć o świętach. To oczekiwanie jest magicznym czasem , który uwielbiam.
W zasadzie nic nie robię w tej chwili świątecznego , może jeszcze złapię jakąś inspirację przed świętami.

Dziękuję wszystkim za komentarze . Dzięki waszym wpisom chce się istnieć w blogosferze i działać robótkowo.

Życzę Wam przyjemnego weekendu , zasyłam buziaki , pa


Marysia